Bandyci porwali wysłanników OBWE, pokazują ich wystraszone gęby na konferencji prasowej. Przypomina to ustawiane konferencje, ze "złamanymi" lotnikami USA, podczas wojny w Wietnamie. Co na to Zachód, marszczy brew, żąda wypuszczenia, tupie nóżkami, śle ostre noty, planuje kolejne sankcje, w postaci zakazów wjazdu do UE i USA, dla osobników, którzy nigdy w życiu nie opuszczali swej azjatyckiej nory. Pozostaje pytanie, gdzie są oddziały specjalne, przecież zadanie odbicia porwanych, nie jest specjalnie skomplikowane, bo będą działać na terenie przyjaznego państwa na niewielkiej "wyspie" opanowanej przez bandy. Kompletna niemoc i indolencja, podkopuje resztki wiarygodności Zachodu, jako gwaratna bezpieczeństwa nawet dla swoich.
PS. Może powinni zapytać żydów, jak to się robi, odbicie pasażerów z lotniska z Entebe, było tysiąckroć trudniejsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz