Z Soczi zaczęły jednak dochodzić optymistyczne wieści, Stoch ma szansę na drugie złoto! Rudy Kocur wyprężył się do skoku i skoczył. Wylądował w rodzinnej wsi Kamila, a tam już czekała TVP. Kolejne chwile to czas nerwowego wyczekiwania i wreszcie wybucha wiadomość, Mistrz zdobył złoto!!! Kolejny tryumf, więc wszystkie kamery na... Tuska!!!
Rozgrzany i zachrypnięty dopingiem Premier jest w siódmym niebie, wręcz pieje z zachwytu. Nieważna pozostaje radość rodziny, sąsiadów i przyjaciół, nawet Ojciec Olimpijczka do kamery się nie załapał, najważniejsze jest szczęście Tuska. Żałosnie żenujące to było widowisko, a takie ustawki i tak już Panu Premierowi nie pomogą, a raczej mocno zaszkodzą, Panie Tusk, ludzie naprawdę nie są głupi!
PS. Po co ten cały sobotni cyrk, zapytacie? Tej soboty odbywał się również ważny kongres PISiorów,gdzie zaproponowano konkretne rozwiązania dla ratowania zdychającej polskiej gospodarki. Należało więc to wszystko "przykryć" medialnie, szalejącym po kraju Premierem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz