sobota, 15 lutego 2014

Trzy(już cztery!!!!) Złote!!!

   Trzy(już cztery!) złota dla Polski, takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. Nasz kraj od zawsze był zimowym outsiderem, a przypadkowo fortunny, wieki temu w Sapporo, Wojciech Fortuna, wiosny nie czynił. Na bardzo długo pozostawał jedynym zdobywcą zimowego złota dla nas. Nic więc dziwnego, że z tego samotnego szczęścia  bardzo się rozpił. Czy te nasze Socziste sukcesy , to zapowiedź odmiany w polskim sporcie, czy tylko niesamowity zbieg okoliczności. Miejmy nadzieje, że jednak jest to trawała zmiana na lepsze. Przyjemnie i dumnie jest wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego w wiosennych promieniach zimowej olimpiady, po porstu serce rośnie. Czy za tryumfami sportowców należy się spodziewać wiktorii naszego kraju w innych bardziej znaczących dziedzinach, oby tak się stało. Póki co cieszmy się i czekajmy na dalsze niespodzianki, przecież apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zwyciężaj Polsko!!!

PS. Wszystko dziś popsuła żenująca ustawka Tuska, który chcąc się ogrzać w blasku złota, świńskim truchtem poleciał do wioski Stocha i tam spotkał z miejscową gawiedzią. Jako żywo, prymus Gierka! Panie Premierze Kochany, Panu to już nic nie pomoże!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz