wtorek, 22 kwietnia 2014
Po Wielkanocy, długi weekend?
Kwiecień się kończy, maj za pasem. Jeszcze nie lato, ale już bardzo miło. Nie mam nic przeciwko długim weekendom, ale Święto Pracy, to nie moje klimaty. Obrzydzony przez komuchów Dzień 1 Maja, najbardziej hucznie obchodzony w Moskwie, powinien zostać skasowany jako święto. Nie nasz bal, nie nasza celebra. Niech sobie Putinki i inne Ławrowy świętują pod mauzoleum wodza rewolucji, ale dla nas ten dzień, to wspomnienie półwiekowego zniewolenia i przymusowych spędów pod czerwonymi sztandarami. Kałmuckim świętom powiedzmy wreszcie nie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz