wtorek, 15 kwietnia 2014
Żem się z współczucia spłakał!
Donio, to prymitywny i bezwzględny polityk, nie zawahał się zagrać swą rodzoną córką. Obrzydliwie obleśne esemesy wysyłane do niej przez zboczonych oszołomów, są skutkiem sprawowania urzędu przez jej tatusia. Nie ona jedna i nie ostatnia, dzieci aktywnych polityków, szczególnie te celebrycko medialne, dostają na swe elektroniczno-komórkowe adresy podłe inwektywy, niestety taka jest cena sławy(zresztą umiejętnie dyskontowanej na portalach). Jednak w cywilizowanym świecie, politycznie zaangażowani rodzice, nie upubliczniają tego szamba, bo to bolesne dla ich dzieci! Cyniczny Donald, nie ma takich rozterek, wszystko poświęci dla wyborczych słupków! Jak na tym wyjdzie, już niedługo zobaczymy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz