Dzień Ostatniej Wieczerzy i knujący Judasz. Ta postac nie daje mi spokoju. Sprzedał swego Mistrza za marne srebrniki, ale przecież potem tego gorzko żałował. Czy żal za zły postępek nie daje mu szansy na życie wieczne? Powiesił się, ale ze zgryzoty. Jak można mówić o wolnej woli, którą dał nam Pan Bóg, skoro rola Judasza została już wcześniej określona, a Jezus przyjął go do grona swoich uczniów, jako sprawcę swej przyszłej męki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz