wtorek, 25 marca 2014

Znane gęby w reklamie, mocno przesadzają

   Mam swoich dwóch ulubieńców. Były aktor, obecnie twarz jednego z banków, etatowy w żałośnie monotonnych filmikach reklamowych. Marek Kondrat(ur. 18 października 1950), swego czasu dobry aktor, teraz niespełniony handlarz winem, a że w winach idzie cienko, to robi w reklamówkach. Jestem ciekawy jak długo będą go chcieli, od wielu lat facet już nie grywa żadnych ról, jest oczywiście wiele starych filmów i seriali z jego udziałem, ale bez bieżącej aktorkiej aktywności jego gwiazda coraz szybciej przygasa. Ostatnio plotkarskie media doniosły, że w związku z trudną sytuacją finansową, Kondrat zamierza wrócić do grania. Oby!
   Drugi, o pokolenie młodszy, Piotr Adamczyk (ur. 21 marca 1972), też dobry rzemieślnik, przyjemnie się go ogląda, ale coraz bardziej strach. Z kina i telewizora, ten facet już nie wychodzi, że już o strasznej ilości reklam nie wspomnę. Mimo że duży talent, to jednak od nadmiaru, ja przynajmniej, dostaję mdłości.
Stara dobra zasada, we wszystkim, proszę Panów, konieczny jest umiar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz